Kochani Maturzyści,
znowu odzywam się do was 🙂 ,bo … za miesiąc matura!
Już pachnie wiosną, już „prawie” kwitną kasztany tak, jak na zdjęciuJ. Co to znaczy? To znaczy, że nareszcie przyszła. Wiosna! Jest naprawdę piękna, nastraja i rozstraja… dekoncentruje. Oj, chciałoby się to i owo! A tu musisz pamiętać, że… już za miesiąc matura!
Nie szukajcie rozpaczliwie zaczarowanego ołówka!
Zaczynamy wielkie odliczanie i niecierpliwe oczekiwanie. Na co… na wiersz do interpretacji : czyżby Herbert (bez przesady), a może Miłosz, a może Mickiewicz? Na problem na rozprawce – upragniony: co to znaczy być szczęśliwym człowiekiem? A co na giełdzie: Dziady, Wesele, Przedwiośnie…Dżuma? Przykro mi 🙁 , ale nie wiem. To byłoby może takie snowdenowe, ale jednocześnie takie niezbyt dojrzałe. A Was czeka egzamin dojrzałości (archaiczna nazwa egzaminu maturalnego). A więc do pracy!
Pamiętajcie, że: w życiu nie zawsze wygrywają najmądrzejsi, najpiękniejsi i najbardziej przebojowi. Wygrywają ci, którzy postanawiają wygrać.
Życzę wam powodzenia w tej grze. Nie dziękujcie – tylko kujcie, kujcie, kujcie!
Trzymam kciuki za to kucie 🙂 Pomysłowy Dobromir.